Browar ten został otwarty 19 czerwca 2015r. Z moich informacji wynika iż premierowym stylem piwa było nie powalające aromatami marcowe. Do szerokiej dystrybucji zaś oddano Lager.
Miałem go przyjemność degustować wczoraj.
Pierwsze wrażenia estetyczne dotyczą samej butelki. Kapsel jest wyjątkowo ładny, a rozdzielczość naniesionej nań grafiki zadowalająca. Trochę gorzej jest z estetyką samej etykiety. Sam dobór barw i czcionek jest jak najbardziej ok. Z umiejscowieniem informacji jest już trochę gorzej. Możecie nie podzielać mojej opinii ale jako że jestem estetą, przeszkadzają mi takie drobiazgi i często się czepiam. Np.: umieszczenie na froncie większej z okładek kodu kreskowego czy 500 ml na części okładki przy szyjce butelki rzuca się od razu w oczy i nie sprawia to dobrego wrażenia. Gdyby te drobiazgi zostały poprawione było by znacznie lepiej.
Przejdźmy zatem do samego piwa, jest to lager o ekstrakcie 12.1% , zawartość alk. na poziomie 5,2%. Jest zatem dość wysoko odfermentowany, co na początku mnie zmartwiło.
Aromaty które łatwo wyczuć tuż po przelaniu piwa do szkła to skórka od chleba, biszkopty, ciastka, słowem słód czyli tak jak powinno być. Nie wyczułem w tym piwie chmielu.
Przejdźmy zatem do samego piwa, jest to lager o ekstrakcie 12.1% , zawartość alk. na poziomie 5,2%. Jest zatem dość wysoko odfermentowany, co na początku mnie zmartwiło.
Aromaty które łatwo wyczuć tuż po przelaniu piwa do szkła to skórka od chleba, biszkopty, ciastka, słowem słód czyli tak jak powinno być. Nie wyczułem w tym piwie chmielu.
Piana drobna, ciężka do utworzenia(musiałem lać piwo z dużej wysokości około 25 cm) i bardzo nietrwała, lasing nie występuje. Barwa piwa jest bardzo ładna, słomkowo-bursztynowa, piwo jest klarowne.
Smak nie powala. Pierwszym co poczułem była za duża słodycz i wodnistość tego piwa. Gdyby to piwo nie było wodniste, słodycz nie byłaby tak zauważalna, a sam trunek łatwiej by się sączyło.
Nasycenie piwa nie było ani za duże, ani za małe. Było dobre.
Alkohol w piwie nie był wyczuwalny, łatwa to zwietrzenia była zaś wodnistość piwa, co nie powinno dziwić przy takim odfermentowaniu.
Picie tego piwa nie było złym przeżyciem, nawet dałbym mu 5/10 gdyż nie jest złe szczególnie w odniesieniu do ceny.
To piwo plasuje się między piwem koncernowym, a całkiem dobrymi lagerami jak Pierwsza Pomoc browaru Pinta czy Toporek browaru Bojanowo.
Podsumowując jest to piwo które nadaje się na grilla kiedy i tak dym zabija aromaty które moglibyśmy wyczuć, nie zapewnia zaś przeżyć sensorycznych.
5/10
Na zdrowie,
Rafał Stec
Smak nie powala. Pierwszym co poczułem była za duża słodycz i wodnistość tego piwa. Gdyby to piwo nie było wodniste, słodycz nie byłaby tak zauważalna, a sam trunek łatwiej by się sączyło.
Nasycenie piwa nie było ani za duże, ani za małe. Było dobre.
Alkohol w piwie nie był wyczuwalny, łatwa to zwietrzenia była zaś wodnistość piwa, co nie powinno dziwić przy takim odfermentowaniu.
Picie tego piwa nie było złym przeżyciem, nawet dałbym mu 5/10 gdyż nie jest złe szczególnie w odniesieniu do ceny.
To piwo plasuje się między piwem koncernowym, a całkiem dobrymi lagerami jak Pierwsza Pomoc browaru Pinta czy Toporek browaru Bojanowo.
Podsumowując jest to piwo które nadaje się na grilla kiedy i tak dym zabija aromaty które moglibyśmy wyczuć, nie zapewnia zaś przeżyć sensorycznych.
5/10
Na zdrowie,
Rafał Stec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz